Świątynie handlu. Warszawska architektura komercyjna doby wielkomiejskiej
- Dodaj recenzję:
- Producent: PAN
-
Dostępność:
Nakład wyczerpany
Okładka: miękka, Stron: 359, 2004 r., fotografie kolorowe i czarno-białe, Polska Akademia Nauk
Niniejsza książka za podstawowy cel stawia sobie przebadanie rozwoju handlowej architektury warszawskiej w kontekście analogicznych zjawisk europejskich, a europejski kontekst widziany jest bardzo szeroko, praktycznie od starożytności. Choć sięganie przez badacza architektury XIX-wiecznej aż po czasy starożytne może wydawać się zbyt odległe, to jednak wobec śledzenia rozwoju rozwiązań przestrzennych w obiektach wznoszonych na potrzeby handlu zabieg ten ma swoje uzasadnienie. W przypadku budowli handlowych można zaobserwować niezwykle "długie trwanie" niektórych rozwiązań przestrzennych, w istocie wielkie przywiązanie do tradycyjnych układów, przez całe stulecia powtarzanych bez większych zmian. Wynikało to oczywiście z tradycji pewnych form handlu, które zadowalały się przez wieki raz wypracowanymi rozwiązaniami modelowymi.
W historii handlu proces specjalizacji i pojawianie się w jej wyniku nowych form organizacyjnych przeważnie nie powodowało zanikania dawnych. Jedna z najprostszych postaci "miejsca sprzedaży" - kawałek ziemi, na której sprzedawca wykłada swój towar - funkcjonuje z powodzeniem do dziś w europejskich stolicach, niezależnie od sieci najnowocześniejszych hipermarketów, centrów handlowych i domów towarowych posługujących się najbardziej wyrafinowanymi technikami marketingu. Dlatego śledząc historię rozwoju typów obiektów handlowych można z łatwością skonstatować, że np. budowla taka jak stoa czyli portyk, wypracowana jako rodzaj struktury architektonicznej jeszcze w starożytnej Grecji, bez żadnych zmian mogła być (i bywała) powtórzona w XX wieku, na przykład w małomiasteczkowych jatkach polskiej prowincji, a różniła się od swojego antycznego pierwowzoru jedynie doprowadzeniem nowoczesnych instalacji (a i to nie zawsze). Na wybranych placach miast wielu europejskich krajów, np. Niemiec, do dzisiaj odbywają się targi tygodniowe jak w wiekach średnich, a drewniane stragany i bki, których wygląd znany jest ze średniowiecznych miniatur można zobaczyć na osiedlowych "rynkach" niemal każdej dzielnicy Warszawy. (ze wstępu do książki)